Ofiara
Ewa Karpińska i Tomasz Branicki mają za sobą burzliwą przeszłość. Kiedyś łączył ich płomienny romans, niestety gorące uczucie nie przetrwało próby, jakiej zostali poddani. Ich związek rozpadł się. Zostały po nim żal, tęsknota i wiele niewypowiedzianych słów. Teraz okazuje się, że to nie wszystko. Jest jeszcze Anastazja, ich nastoletnia córka, która właśnie została
uprowadzona dla okupu.
Ewa w swojej desperacji zwraca się z prośbą o pomoc do Tomasza. Były komandos jest jedyną osobą, która ma wystarczające umiejętności i doświadczenie, by wyrwać dziewczynę z rąk porywaczy. Tomasz bez chwili wahania rzuca wszystko i staje u boku Ewy, by stoczyć walkę o najwyższą możliwą stawkę.
Szybko okazuje się, że nic w tej sprawie nie jest tym, na co wygląda. Aby dotrzeć do Anastazji, Ewa i Tomasz muszą dotrzeć do samego jądra mrocznych tajemnic sprzed lat.
Zrobią wszystko, żeby uratować córkę. Czy zdążą?
Odpowiedzialność: | Anna Potyra. |
Hasła: | Tomasz Branicki (postać fikcyjna) Komandosi Porwanie Przeszłość Prywatni detektywi Przestępczość zorganizowana Polska Kryminał Powieść Literatura polska |
Adres wydawniczy: | Poznań : Zysk i S-ka Wydawnictwo, copyright 2024. |
Wydanie: | Wydanie I. |
Opis fizyczny: | 302, [2] strony ; 21 cm. |
Uwagi: | Stanowi część 2. cyklu, część 1. pt.: Kat. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Powstanie dzieła: | 2024 r. |
Powiązane zestawienia: | Polski kryminał Sensacja, kryminał, thriller |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Tomasz Branicki można czytać w dowolnym porządku:
Tom 2 OfiaraEwa Karpińska i Tomasz Branicki mają za sobą burzliwą przeszłość. Kiedyś łączył ich płomienny romans, niestety gorące uczucie nie przetrwało próby, jakiej zostali poddani. Ich związek rozpadł się. Zostały po nim żal, tęsknota i wiele niewypowiedzianych słów. Teraz okazuje się, że to nie wszystko. Jest jeszcze Anastazja, ich [...] |